Słowa to moja pasja. Mogę je układać, składać i rozkładać na części pierwsze godzinami, tak by w końcu powstały teksty przyjazne wyszukiwarkom i zarazem atrakcyjne dla czytelników. W świecie, w którym liczy się szybka informacja i minimalizm przekazu, wierzę, że umiejętnie przygotowana treść stanowi filar sukcesu w internecie. A przecież każdy biznes zasługuje na to, by znaleźć się wysoko w wynikach Google, prawda?
Dziś zapraszam Cię w podróż po mojej codzienności jako copywritera SEO – człowieka, który lubi sprawdzać, jak fraza i tak zwane słowa kluczowe mogą zadbać o pozycje w wynikach wyszukiwania. Opowiem Ci, jak wygląda moja praca copywritera, czym się wyróżniam i dlaczego SEO copywriting wciąż jest jedną z najważniejszych technik przyciągających ruch na stronę. Jeśli dotrwasz do końca, mam nadzieję, że poczujesz, jak inspirujący i pełen niuansów jest ten obszar, w którym łączą się marketing, analiza i empatia względem użytkownika.
Jeszcze kilka lat temu zajmowałem się pisaniem artykułów lifestyle’owych i treści do czasopism branżowych. W pewnym momencie zauważyłem, że moje teksty cieszą się popularnością wtedy, gdy trafiają do ludzi poszukujących konkretnych informacji w internecie. Zafascynowało mnie więc, jak algorytmy wyszukiwarek internetowych „oceniają” treści i w jaki sposób można wpływać na tę ocenę. Tak trafiłem na SEO – i przepadłem. Zrozumiałem, że stawiając na dobór słów kluczowych i starannie konstruując zdania z uwzględnieniem zasad seo copywritingu, mogę jednocześnie tworzyć wartościową treść dla czytelnika i pomagać witrynom pnąć się w górę w wynikach wyszukiwania.
Kiedy więc zacząłem zagłębiać się w copywriting SEO, poczułem, że oto odnalazłem swoją drogę. Uwielbiam łączyć kreatywne pisanie z analizą danych. Z jednej strony – piszę tak, by tekst intrygował i skłaniał do refleksji, a z drugiej – dbam, by był „czytelny” dla robotów Google, bo wiem, że bez tego nawet najwspanialszy artykuł zginie w odmętach sieci.
Zamiast zasiadać do pisania artykułu z marszu, preferuję rytuał, który zaczyna się od zgromadzenia informacji i analizy. I nie chodzi tylko o same frazy i narzędzia SEO. Zacznijmy od tego, że każdą współpracę rozpoczynam od krótkiego, ale rzeczowego wywiadu z klientem. Pytam go o cele, unikalność produktu, grupę docelową – czyli podstawowe czynniki, które pozwalają mi nadać kształt treści. W kontekście SEO, kluczowa będzie też informacja, jakie słowa kluczowe są priorytetowe i na jakich pozycjach w wynikach wyszukiwania marzymy, by się znaleźć.
Następnie przychodzi czas na analizę fraz. Korzystam z szeregu narzędzi do badania popularności i konkurencyjności różnych zapytań – w moim arsenale gości np. Senuto, Ubersuggest czy Ahrefs. Dopiero kiedy poznam faktyczny potencjał słów, mogę zaproponować coś, co nazwałbym „mapą fraz”. Ta mapa jest niczym plan trasy w górach: pokazuje mi, które szczyty (frazy) są najtrudniejsze i najwyższe, a które łatwiej zdobyć, bo konkurencja jest mniejsza. Uwielbiam te analizy, bo czuję się wtedy trochę jak poszukiwacz skarbów wędrujący ścieżkami sieci.
Po określeniu fraz, przechodzę do tak zwanego projektowania struktury artykułu czy opisu kategorii w sklepie internetowym. Tutaj decyduję, w jakich nagłówkach (H1, H2, H3) powinny się znaleźć konkretne słowa kluczowe, a także jak gęsto powtarzać je w treści. Szybko jednak zastrzegam: nie chodzi mi o upychanie fraz na siłę. Pisanie pod SEO to raczej tworzenie wartościowego tekstu, w którym naturalnie i w logicznych momentach pojawiają się odpowiednie hasła. Dzięki temu teksty SEO nie odstraszają czytelnika nachalnością, a z drugiej strony są „czytelne” z punktu widzenia algorytmów.
Kiedy wszystko jest zaplanowane, zasiadam do pisania. Wtedy pozwalam sobie na maksimum kreatywności, starając się jednak pamiętać o kilku złotych zasadach:
Zwykle, gdy mam już gotowy tekst, odkładam go na chwilę, a potem czytam ponownie z perspektywy „optymalizacyjnej”. Sprawdzam nagłówki, meta-opisy, ewentualne atrybuty alt dla grafik (jeśli takowe mam do zaplanowania). Staram się, by cały artykuł był spójny i by naturalnie przechodził przez kluczowe tematy, jednocześnie nie tracąc walorów czytelniczych.
Za każdym razem, gdy rozpoczynam projekt, rozkładam przed klientem cały proces jak na dłoni. Nie uznaję zbytniej tajemniczości czy mglistych obietnic – uważam, że pozycjonowanie stron w dużej mierze opiera się na konsekwentnej pracy i jasno określonej strategii. Zwykle wygląda to tak:
Dzięki takiemu przejrzystemu modelowi klient wie, na czym polega praca copywritera, w jaki sposób podejmuję decyzje i dlaczego. Cenię sobie taki styl współpracy, bo wierzę, że synergia między mną a klientem daje najlepsze efekty marketingowe.
Pewnie zapytasz: „Ale przecież copywriterów SEO jest wielu. Dlaczego akurat z Tobą mam pracować?” Pozwól, że przedstawię Ci kilka powodów, dla których moje podejście może być dla Ciebie korzystne.
Nigdy nie zadowalam się suchą optymalizacją. Dla mnie kluczowe jest, by tekst przemawiał do ludzi – by był przyjazny, tekstem przyjaznym, a jednocześnie zachowywał zasady SEO copywritingu. Moją misją jest zrównoważenie obu stron: optymalizacji i ludzkiej perspektywy.
Choć w SEO liczy się sporo technicznych aspektów, uwielbiam czasem wpleść w tekst anegdotę czy nietypową metaforę. Wierzę, że to nie szkodzi pozycjonowaniu, a wręcz przeciwnie – jeśli robi się to z umiarem, intryguje czytelnika i zatrzymuje go na stronie na dłużej, co przekłada się na lepsze wskaźniki. Google zwraca uwagę na czas spędzony w witrynie, a ciekawa treść to zawsze wartość dodana.
Zanim weszłam w świat SEO, miałem już solidne podstawy z zakresu marketingu i pisania tekstów sprzedażowych. Rozumiem więc, jak bardzo liczy się kontekst biznesowy – nie piszę dla samego pisania, tylko staram się generować realne korzyści, np. więcej zapytań ofertowych, lepszą widoczność marki czy większą sprzedaż.
Lubię dane, uwielbiam je interpretować. Po publikacji chętnie sprawdzam, czy nasze teksty SEO zaczęły rankować, na jakie frazy i gdzie w wyszukiwarce internetowej. Jeśli widzę, że coś nie idzie zgodnie z planem, proponuję poprawki. Nie boję się testów i eksperymentów, bo uważam, że w dynamicznym świecie Google – kto stoi w miejscu, ten się cofa.
Dlaczego tak bardzo podkreślam rolę copywriting seo w całej układance pozycjonowania? Bo dobry tekst to nie jedynie „zapychacz”, lecz kluczowy element optymalizacji stron. Wyobraź sobie, że masz witrynę z wysokiej klasy usługami albo niesamowitym produktem, ale opis jest napisany w sposób nudny i nieatrakcyjny. Nawet jeśli wypozycjonujesz się na wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, internauci nie skorzystają, bo nic ich nie zachęci do interakcji.
Poza tym, algorytmy Google są coraz bystrzejsze. Kiedyś wystarczyło powtarzać pewne frazy i można było osiągnąć dobre efekty. Dziś liczy się jakość, wartość, długość spędzona na stronie i zaangażowanie odwiedzających. To właśnie w starannie napisanych artykułach, e-bookach czy wpisach blogowych ludzie odnajdują przyczynę, by zostać dłużej, a co za tym idzie – wyszukiwarki widzą, że Twój serwis jest cenny dla użytkowników.
Może zastanawiasz się, czym tak naprawdę są teksty przyjazne wyszukiwarkom. Dla mnie to pojęcie obejmuje kilka kluczowych elementów:
Naturalna obecność słów kluczowych
Słowa kluczowe muszą się pojawić, ale w sposób harmonijny. Nie wpycham ich w każde zdanie, tylko umieszczam tam, gdzie pasują kontekstowo.
Logiczna struktura nagłówków
Tytuł (H1) powinien jasno mówić, o czym jest tekst, a kolejne nagłówki (H2, H3) stanowią rozwinięcie. Dzięki temu algorytmy lepiej rozumieją hierarchię informacji, a czytelnik nie ma wrażenia chaosu.
Optymalna długość
Zwykle staram się, by treść w zależności od celu i tematu miała odpowiednią długość – Google lubi konkret i treściwe omówienie tematu, choć wcale nie chodzi o to, żeby pisać sztucznie długie teksty. Rzeczowe i dłuższe formy mogą się świetnie sprawdzić, o ile faktycznie oferują wartość.
Przyjazne meta dane
Tytuł SEO (title) i opis (meta description) mają zachęcić do kliknięcia i zarazem informować, o czym mówi strona. To pierwszy kontakt użytkownika z Twoim artykułem w wynikach wyszukiwania. Tworzę je starannie i nie zapominam o wpleceniu kluczowych haseł.
Zawartość unikatowa
Google docenia oryginalność. Dlatego nigdy nie powielam istniejących treści, nawet jeśli klient uważa, że to tylko „kilka zdań”.
Wspomniałem wcześniej o linkowaniu wewnętrznym, ale chcę to jeszcze raz podkreślić, bo to kluczowy aspekt pisania pod SEO. Jeżeli tworzę rozbudowany artykuł, staram się umieścić w nim linki (anchors) do innych części serwisu, powiązanych tematycznie. Dlaczego to jest takie ważne?
Pamiętam sytuację, gdy w jednym z projektów e-commerce zaproponowałem nowy układ artykułów blogowych, ściśle zlinkowanych z opisami kategorii i produktami. Efekt? Wzrost sprzedaży o 15% w skali kwartalnej, bo odwiedzający zaczęli czytać i odkrywać kolejne produkty.
Choć w mojej głowie rodzi się większość pomysłów, to nie ukrywam, że wspieram się szeregiem narzędzi:
Zestaw, którego używam, dostosowuję indywidualnie do projektu. Wierzę, że czasem wystarczy prostota (kilka darmowych narzędzi i wiedza), a czasem trzeba zainwestować w bardziej rozbudowane systemy analityczne. Zawsze jednak staram się dobierać rozwiązania tak, by klient nie musiał ponosić niepotrzebnych kosztów, a uzyskał oczekiwany efekt.
Często klienci pytają mnie o konkretne przykłady. Jedną z moich ulubionych opowieści jest ta o małej firmie sprzedającej naturalne kosmetyki. W momencie, gdy do mnie trafili, mieli piękną witrynę i mocno wierzyli w swoje produkty, ale ruch z Google był znikomy. Diagnoza? Brak wartościowej treści i zła optymalizacja meta tagów.
Przygotowałem więc serię artykułów blogowych i kilkanaście nowych opisów kategorii, w których mocno postawiłem na:
Już po 2-3 miesiącach dało się odczuć wzrost organicznego ruchu, a po pół roku firma zaczęła regularnie trafiać do top 10 na najważniejsze frazy. Oczywiście, to nie sama treść decydowała, bo mieli też poprawione opisy produktowe i linkowanie zewnętrzne. Ale SEO copywriting był fundamentem, który zbudował zaufanie odbiorców i przyciągnął algorytm Google.
Może się wydawać, że w SEO wszystko zostało już powiedziane, a jednak staram się stale poszukiwać nowych podejść:
Patrząc z boku, można powiedzieć: „Tekst? Co to za problem. Przecież mogę zlecić studentowi za grosze.” Nic bardziej mylnego. Dobry SEO copywriting to inwestycja, która procentuje miesięcznie i rocznie, bo dobry artykuł czy opis kategorii może przynieść ruch jeszcze przez długi czas. Nie jest to reklama, która gaśnie z chwilą odłączenia budżetu. Dodatkowo, odpowiednio napisany tekst wzmacnia wizerunek eksperta i buduje zaufanie do marki.
Ile razy czytałeś recenzje w internecie, trafiłeś na profesjonalny opis czy blog firmowy i pomyślałeś: „Oni wiedzą, o czym mówią, z nimi chcę współpracować.”? To właśnie jest magia tekstów SEO, które łączą wartościową informację z wytycznymi wyszukiwarek internetowych i marketingową atrakcyjnością.
Na koniec chciałbym zaprosić Cię do refleksji: czy Twoja witryna, blog, sklep online albo strona firmowa w pełni wykorzystują potencjał, jaki daje pozycjonowanie stron i copywriting seo? Może przydałaby się drobna rewolucja w opisach produktów, może blog firmowy wymaga świeżego spojrzenia albo meta-opisy są za długie i nieprzyjazne dla Google?
Praca copywritera SEO to nie tylko składanie pięknych zdań, ale również systematyczne podejście do analizy, doboru słów kluczowych i tworzenia treści, które przetrwają próbę czasu. Ze mną masz pewność, że w tekstach zadbam zarówno o użytkownika, jak i o algorytmy wyszukiwarek. Spotkajmy się na wirtualnej kawie (lub realnej, jeśli masz na to ochotę!), porozmawiajmy o Twoich potrzebach, a potem wspólnie opracujmy plan działania.
Być może do tego momentu przebrnąłeś przez te kilka tysięcy znaków z lekkim niedowierzaniem – czy SEO musi być tak rozbudowane i skomplikowane? W pewnym sensie tak, bo tworzenie treści przyjaznych algorytmom bywa wielowymiarowe. Ale wierz mi, kiedy już zaskoczysz mechanizmy i zobaczysz pierwsze efekty w postaci rosnącej liczby odwiedzin, satysfakcja jest ogromna. I to wcale nie jest magia – to po prostu konsekwentna praca i dobra znajomość zasad seo copywritingu.
Kiedy mówię znajomym o swojej pracy, często pytają: „Czy naprawdę ludzie tak bardzo walczą o najwyższe miejsce w Google?” Odpowiadam wtedy, że tak – bo w dzisiejszych czasach to, co pojawi się w TOP 10 wynikach, ma największe szanse na zwrócenie uwagi użytkownika. Jak często klikasz w drugą, trzecią czy piątą stronę wyszukiwania? Rzadko, prawda?
SEO copywriting jest więc kluczem do tego, by Twoja marka zaistniała tam, gdzie większość ludzi szuka informacji. A to nie jest mały kawałek tortu – statystyki są nieubłagane: gros ruchu przychodzi z organicznych wyników wyszukiwarki. Dobre teksty seo, do tego doprawione linkowaniem wewntrznym i zoptymalizowane pod kątem meta tagów oraz anchorów, mają ogromny wpływ na to, czy Google „zaakceptuje” Twoją witrynę jako godną polecenia.
Jeśli poczułeś dreszcz ekscytacji – bo oto zdajesz sobie sprawę, jak wiele można zyskać, dbając o content zgodny z regułami SEO – nie zwlekaj i napisz do mnie. Wspólnie dokonamy audytu Twoich obecnych treści i wyłapiemy, co można poprawić. Możemy też stworzyć od podstaw nową serię artykułów blogowych, rozbudować opisy produktów albo opracować poradnik, który będzie przyciągał ruch z długiego ogona (long tail) fraz.
Uważam, że każdy biznes, mały czy duży, powinien mieć szansę pokazać się w sieci z jak najlepszej strony. A to właśnie tekst często decyduje, czy użytkownik spędzi na stronie pięć sekund i wyjdzie, czy z chęcią zostanie, by poznać ofertę bliżej. I to jest – według mnie – największa frajda w copywritingu SEO: obserwowanie, jak słowa mogą przekształcić się w realne działania ludzi, w sprzedaż, w popularność i rozpoznawalność marki.
Dziękuję Ci za wytrwałość w czytaniu moich przemyśleń na temat SEO i copywritingu. Może to brzmieć jak elaborat, ale wierzę, że czasem warto zgłębić temat dogłębnie, bo pisanie pod SEO to nie jest banalna sprawa. Łączy w sobie pasję do słów, skrupulatną analizę i szczyptę marketingowego wyczucia. Jeśli pragniesz wspiąć się na wyższe pozycje w wynikach wyszukiwania, zapraszam do współpracy.
Razem stworzymy teksty przyjazne wyszukiwarkom i Twoim potencjalnym klientom. Przygotuję treści, które zawładną uwagą użytkowników, jednocześnie pozostając zgodne z algorytmami wyszukiwarek internetowych. Bo to, co lubi Google, może i powinno być ciekawe dla człowieka. W końcu SEO, w moim rozumieniu, to przede wszystkim optymalizacja stron w taki sposób, aby łączyć ludzi z informacjami, których naprawdę szukają.
Z przyjemnością pomogę Ci osiągnąć sukces w sieci – wspólnie zadbajmy o to, by Twój biznes zabłysnął na cyfrowym firmamencie.
Moje doświadczenie w SEO copywritingu pozwala moim klientom nie tylko na zwiększenie widoczności ich stron internetowych, ale również na efektywne dotarcie do swojej grupy docelowej. W mojej ofercie znajduje się także UX writing, czyli tworzenie tekstów zoptymalizowanych pod kątem doświadczeń użytkowników. Zapraszam także do zapoznania się z moim portfolio prac z zakresu projektowania interfejsów UI oraz projektowania doświadczeń UX, które zostały wykonane w programie Figma.